Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Kobylniki

Śpiący rycerz i dwie damy

W niepozornym późnogotyckim kościele (XVI w.) w Kobylnikach warto zobaczyć niecodzienny zabytek: renesansowy nagrobek dawnych właścicieli wsi, którzy ponad 400 lat temu, postanowiwszy uwiecznić splendor swojego rodu, zamówili nagrobek u włoskiego mistrza z małopolskiego Pińczowa, czyli samego Santi Gucciego. Osobliwością tej konstrukcji jest to, że zamawiający dzieło starosta przasnyski Stanisław Kobylnicki był dwukrotnie żonaty, więc w tym przypadku tradycyjną już formę nagrobka piętrowego poszerzono u dołu, tworząc dwie symetryczne nisze dla tablic nagrobnych Zofii i Izabeli Kobylnickich. W postaci leżącego rycerza zwracają uwagę charakterystyczne dla warsztatu Gucciego nienaturalnie splecione nogi, natomiast w portretach jego żon - uniesione jakby podmuchem wiatru suknie, które wypełniają swoimi fałdami puste miejsca na płytach nagrobnych.

Moda na nagrobki z półleżącymi postaciami
dotarła do Polski w połowie XVI w. z Włoch i swój najwspanialszy wyraz znalazła w nagrobkach królewskich Zygmunta I i Zygmunta Augusta oraz Stefana Batorego, znajdujących się w katedrze wawelskiej. Z królów przykład brali magnaci, a z nich średnia szlachta, która w ciągu stu lat wypełniła prowincjonalne kościółki w całej Polsce mniej lub bardziej udanymi naśladownictwami wawelskich wzorów. W tym samym czasie w krajach ościennych panowała raczej moda na nagrobki podobne do średniowiecznych, na których zmarli leżeli lub stali wyprostowani. Nagrobki z "drzemiącymi" w niedbałych pozach rycerzami i damami są więc kolejnym oryginalnym elementem, który podobnie jak nieco późniejsza moda na portrety trumienne jest charakterystyczny dla kultury nadwiślańskich Sarmatów. 

Polecane miejsca

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na