Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Lewiczyn

Nagrobek albańskiego dragomana

Nietrudno się domyślić, że przy wszelkich negocjacjach warunków paktów, rozejmów, traktatów, a także przy okazji wizyt poselstw od niepamiętnych czasów musiano korzystać z usług tłumaczy. Nie mogli się bez nich obyć polscy władcy i hetmani, tak często układający się nie tylko z sąsiadami Słowianami (z nimi porozumieć się było z pewnością łatwiej), ale np. z Tatarami czy Turkami, stroniącymi od uniwersalnej w owym czasie łaciny. W polskich obozach czy poselstwach musieli być tłumacze, ale ich nazwiska pozostają zapomniane.

Jednym z dragomanów (tak w kręgu Bizancjum oraz na Bliskim Wschodzie określano tłumaczy, a także szerzej - przewodników i pośredników między cudzoziemcami a mieszkańcami Orientu ) był Albańczyk Antoni Łukasz Crutta (1727-1812). Zanim pojawił się na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, reprezentował interesy Republiki Weneckiej na Cyprze. Władał łaciną, greką, francuskim, angielskim, włoskim oraz językami Wschodu: ormiańskim, tureckim, tatarskim, a nawet perskim!

Ponoć w dużej mierze dzięki  jego udziałowi w rokowaniach  Rzeczypospolita uniknęła uczestnictwa w wojnie  rosyjsko-tureckiej rozpoczętej  w 1768 r. Crutta występował  w roli tłumacza w rozmowach  z zagranicznymi delegacjami przybywającymi do Warszawy.  W 1777 r. towarzyszył  np. posłowi Numanbejowi, reprezentującemu  tureckiego sułtana. Zajmował się także tłumaczeniem dokumentów traktatowych. Wdzięczna Rzeczpospolita decyzją sejmu nadała Albańczykowi polskie szlachectwo.

Na starość osiadł w Lewiczynie należącym do jego zięcia, córka Antoniego Crutty, Eliza wyszła bowiem za właściciela okolicznych dóbr, Wojciecha Piotra Bedlińskiego. Cała trójka spoczęła po śmierci na cmentarzyku przykościelnym. Ich nagrobek w formie piaskowcowej kolumny (z częściowo czytelnymi inskrypcjami) zwieńczonej urną stoi w pobliżu wejścia do lewiczyńskiej świątyni.

Polecane miejsca

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na