Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!
Strona główna ciekawe miejsca zabytki: miejsca pamięci i pomniki Miejsce pamięci w willi Bohdana Pniewskiego

Warszawa

Miejsce pamięci w willi Bohdana Pniewskiego

Miejsce pamięci w tym budynku jest niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju. Na klatce schodowej zachowały się duże plamy krwi wchłonięte w marmurową posadzkę. Naprawdę robi to wrażenie. 21 kwietnia 1980 roku odsłonięto w tym miejscu tablicę z białego marmuru z napisem: „Utrwalone w marmurze ślady krwi przelanej przez nieznanego powstańca Warszawy w 1944 roku”. Plamy krwi zostały poddane specjalistycznym badaniom. Naukowa ekspertyza potwierdziła, że są to ślady krwi przelanej przez nieznanego uczestnika walk w 1944 roku. Obok umieszczono drugą tablicę z granitu: „Żołnierzom komp. «Reda» baonu «Miłosz» 72 P.P. 28 D.P. A.K. W.P. poległym w 1944 r. w obronie tej placówki. W hołdzie towarzysze broni A.D. 1987”.

Willa przy al. Na Skarpie (dawna Loża Masońska) w okresie międzywojennym była własnością rodziny wybitnego architekta Bohdana Pniewskiego. W czasie okupacji została zajęta przez Niemców, którzy jednak na tydzień przed wybuchem PW opuścili budynek i rodzina Pniewskich mogła tu powrócić.

W pierwszych dniach sierpnia willę zajęli żołnierze z kompanii kpt. „Redy” (Franciszka Miszczaka) batalionu „Miłosz”, opanowując jednocześnie górny odcinek ulicy Książęcej oraz tereny dawnej ambasady Chińskiej i Francuskiej przy al. Na Skarpie. Był to niezwykle ważny teren zapewniający łączność Śródmieścia Południowego z Czerniakowem. Niemcy atakowali willę od strony Sejmu, a także ostrzeliwali z gmachu YMCA. 11 września obronę willi Pniewskiego przejął pluton ppor. „Torpedy” (Kazimierza Jackowskiego) z batalionu „Miotła”. Rozpoczęły się zacięte walki. Niemcy wyparli następnego dnia powstańców z al. Na Skarpie, zajmując ruiny ambasad i dom prof. Pniewskiego. Łączność z Czerniakowem została przerwana. 15 września powstańcy ruszyli do kontrnatarcia. Żołnierze z kompanii por. „Janusza Głowackiego” (Janusza Kokorniaka) odbili willę. Zażarte walki toczyły się na Frascati, al. Na Skarpie i Książęcej. Niektóre obiekty kilkakrotnie przechodziły z rąk do rąk. Ppłk. „Sławborowi” zabrakło jednak sił i środków do przeprowadzenia dalszego natarcia i przywrócenia łączności rejonu Placu Trzech Krzyży z Czerniakowem. 17 września powstańcy ostatecznie utracili dom Pniewskiego. Niemcy stacjonowali w tej placówce do końca walk.

Ryszard Białous „Jerzy” (dowódca batalionu „Zośka”) z małą grupką powstańców przebijał się z Czerniakowa do Śródmieścia. Niemcy nie spodziewali się takich „gości”, a wartownik, widząc żołnierzy ubranych w panterki, nie wiedział, jak ma reagować. Kpt. „Jerzy” tak to wspominał: „Biegniemy do domu prof. Pniewskiego. Wchodzę wolno po schodach, za mną koledzy, jest zupełnie ciemno. Mam w prawym ręku stena, w lewym latarkę. Dwa ostatnie granaty tkwią za pasem, otwarta kabura pozwala w każdej chwili sięgnąć po pistolet. Na schodach wartownik. Polak czy Niemiec? Błysk latarki. Odpowiedź: Niemiec. Odsuwam go zdecydowanym ruchem ręki, mijam go, jęcząc głośno i trzymając się za zakrwawioną twarz, za mną towarzysze. Schodzimy do piwnicy, odprowadzani przez zaskoczonego i zdziwionego wartownika. Jesteśmy w pracowni profesora – nie spodziewałem się, że będę odwiedzał pracownię mego profesora w takich okolicznościach. Z pracowni idziemy na taras, chcemy zeskoczyć do parowu, który biegnie do gmachu YMCA, ale wysokość jest zbyt wielka, musimy wracać na górę. Już jest dwóch wartowników. Przyglądają się nam podejrzliwie, zadają jakieś pytania, na które odpowiadam jękami, trzymając się ręką za twarz. Odsuwamy barykadę z drzwi i wychodzimy na taras na parterze. I tu to samo: za duża wysokość. Jeszcze raz wracamy do domu, w którym roi się od Niemców. Nie ma na co czekać: pierwszym oknem, bez namysłu skaczę z pierwszego piętra na ulicę. Hop, hop, hop – skaczą za mną koledzy, potem biegiem po skarpie do parowu i pod górę do budynku YMCA. Teraz dopiero ściga nas ogień karabinów i jakiegoś kaemu od strony Ambasady Francuskiej. Zziajani dopadamy muru YMCA”.

Willa Pniewskiego została odbudowana ze zniszczeń wojennych w 1948 roku. Obecnie mieści się tu Muzeum Ziemi PAN.

Zaproponował: casenove

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na