Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Łódź

Byłe zakłady SETAM

Po bankructwie Jakuba Arona Grunsteina, który w 1922 roku założył tu (ul. Matejki 9) mechaniczną przędzalnię, tkalnię i szarpalnię, w zabudowaniach fabrycznych rozpoczęła działalność firma z o. o. Przemysł Pończoszniczy "Setam". W latach 30 XX wieku jej właścicielami byli: syn Oskara Kona, Maksymilian wraz z Dawidem Rabinowiczem. Firma funkcjonowała do wybuchu wojny, zatrudniając ok. 150 pracowników.

Pokrewny profil produkcji prowadziła firma Maurycego Wajcmana i Aarona Mędrzyckiego. Dzierżawili oni część pomieszczeń i maszyny. W czasach PRL-u Zakłady Przemysłu Wełnianego następnie Łódzkie Zakłady Przemysłu Pończoszniczego. Istniał tutaj oddział Zakładów Przemysłu Dziewiarskiego im. T. Duracza "DELTA" z Pomorskiej 65. Obecnie egzystują na tym terenie firmy handlowe. Kilka lat temu została wyburzona hala szedowa, po której pozostał pusty plac.

Zaproponował: ado55

Wskazówki

saper1390 sobota, 14 marca 2015, 22:55
Uzupełnienie informacji:
Jakub Aron Grunstein swoje przedsiębiorstwo uruchomił w 1882 r. Prowadził przędzalnię wigoni (zwierzę z rodziny wielbłądowatych żyjące dziko w Ameryce Południowej. Z jego sierści produkowano przędzę) a także produkował chustki i berety bawełniane. Dyrektorem fabryki był Jerzy Biedermann. W zarząd spółki wchodzili: Mendel Grunstein i Mosze Grunstein. Fabryka zatrudniała około 240 robotników a jej roczna wartość sprzedaży wynosiła 1 000 000 zł.
W okresie II wojny światowej treuhaenderem ("W listopadzie 1939 Niemcy wprowadzili w Generalnym Gubernatorstwie Urząd Powierniczy – Treuhändstelle. Zarządem powierniczym lub inaczej: komisarycznym objęto przedsiębiorstwa państwowe, zakłady prywatne mające znaczenia dla obronności oraz wszystkie firmy, nieruchomości i gospodarstwa należące do Żydów oraz „wrogów Rzeszy”. Oznaczało to odebranie tym osobom majątków i przekazanie w zarząd powiernikowi (treuhanderowi), który znaczną część pochodzącego z nich dochodu musiał przekazywać Urzędowi Powierniczemu, a więc władzom okupacyjnym. Stosunki między treuhanderem a byłym właścicielem układały się różnie: zwłaszcza w przypadku przedsiębiorstw treuhander często pozostawiał właściciela na miejscu w roli kierownika. W wielu innych przypadkach były właściciel był po prostu wyrzucany ze swojego domu czy zakładu." - źródło tłumaczenia: "Wirtualny Sztetl") fabryki został Alfred Raschig, który to był jednym z kilku właścicieli tkalni wyrobów wełnianych przy ul. Kilińskiego 126.

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na