Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!
Strona główna ciekawe miejsca zabytki: zabytkowe budynki Dawna odlewnia żelaza Stanisława Weigta

Łódź

Dawna odlewnia żelaza Stanisława Weigta

Z kompleksu odlewni żelaza Stanisława Weigta dziś mało co pozostało ... dwa budynki, mur ogrodzeniowy i historia zapisana na kartach.

Jak to się zaczęło ...

W 1907 r. na nieruchomości znajdującej się przy ul. Senatorskiej 7/9 (dawniej nr 22) przemysłowiec Stanisław Weigt wzniósł odlewnię żelaza (część budynków z 1911 r. powstała według planów architekta Romualda Millera). Od 1911 r. fabryka funkcjonowała pod nazwą "St. Weigt i Ska". Wytwarzano w niej m.in. urządzenia odlewnicze, części dla kolejnictwa oraz podzespoły dla fabryk chemicznych. Zakład miał swoje przedstawicielstwa w Warszawie, Moskwie, Kijowie i Petersburgu.

W okresie międzywojennym nazwę zmieniono na "Zakłady Przemysłowe St. Weigt S. A.". Prężnie rozwijający się wówczas zakład zatrudniał 400 robotników i 15 techników. W 1933 r. wartość sprzedaży wyrobów osiągnęła 3 mln zł. Wyroby fabryki były prezentowane na targach w Warszawie i Poznaniu. W okresie II wojny światowej zakład był pod nadzorem zarządu niemieckiego. Rodzina Weigtów przed możliwością aresztowania i zmuszenia do podpisania volkslisty ukryła się w Tworzyjankach na terenie Generalnej Guberni.

Po zakończeniu działań wojennych Jan Weigt powrócił do rodzinnego zakładu, niestety na krótko. Z racji tego iż cały zakład został upaństwowiony Weigt był zmuszony do opuszczenia go.

Warto wiedzieć:
Jan Weigt był znanym w Polsce automobilistą, był członkiem loży masońskiej. Po wojnie ówczesne władze nie były przychylne dla niego i jego rodziny. Dość, że został wydalony z zakładu to nakazano mu opuścić mieszkanie. Nie mogąc znaleźć pracy chwytał się doraźnych robót. Córka jego Ewa była artystą-plastykiem, cenionym konserwatorem tkanin, pracowała w Centralnym Muzeum Włókiennictwa.

Wszystkich zainteresowanych opowieścią p. Ewy Weigt odsyłam do artykułu pt. "Z wizytą u Ewy Weigt" autorstwa Adama Kuźmickiego.

(żródło informacji: "Księga Fabryk Łodzi" - Kusiński, Bonisławski, Janik).

Zaproponował: saper1390

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na