Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Józefów

Kadisznik.

Kadisznik to zbiorowa mogiła żydowskich więźniów niemieckiego obozu pracy przymusowej. Obóz znajdował się we wsi Narty na płn. od Kampinosu. Działał od lipca 1940 r. W obozie przebywało ok. 400 więźniów przywiezionych z warszawskiego getta. Mieszkali w pięciu barakach, w każdym były trzypiętrowe prycze. Całość była ogrodzona drutem kolczastym i pilnie strzeżona. Więżniowie pracowali przy kopaniu kanałów odwadniających okoliczne bagna. Byli skrajnie wyczerpani, głodni, wychłodzeni i ciągle bici.

Jednym z nich był póżniejszy żołnierz Żydowskiej Organizacji Bojowej Icchak Cukierman. W jego relacji z pobytu w obozie czytamy- ,,odwadniamy zabagnione pola. Stoimy w wodzie i łopatami wyrzucamy piasek na brzeg. Drobny deszcz kropi, ubranie przesiąka wilgocią. Głód trawi nas bezustannie. Rano dostaliśmy po kubku gorzkiej kawy a 18 deka chleba dadzą nam wieczorem. Z sąsiedniego pola nadchodzą lagerszuce, walą kolbami. Krzyki wzmagają się" . Do "wyżywienia" dodawano tzw. zupę - dwa worki ziemniaków zagotowane w wodzie, dzielone na czterystu ludzi. Bywały dni, w których nic do jedzenia nie dawano.

Okoliczna ludność w miarę możliwości pomagała więźniom. Wielu z nich za to zostało zamordowanych. Do pomocy wielokrotnie zachęcał proboszcz z Kampinosu, ksiądz Stanisław Cieśliński - "tam bracia nasi udręczeni konają z bicia i głodu a my moglibyśmy się temu obojętnie przyglądać i może nam smakować chleb i zupa ? Nie macie wiele, ale i tym podzielcie się z tymi nieszczęsnymi, tylko mądrze, żeby nikt nie widział z ich oprawców. Uważajcie na nich i na siebie, ale nie śpijcie spokojnie w domach póki tamtym nie pomożecie, bo nie wiadomo, kiedy i na kogo teraz przyjdzie dola przeklęta".

Obóz istniał do maja 1941 r. Został zlikwidowany ze względu na niską wydajność wycieńczonych więźniów. Tych, którzy przeżyli, odesłano do getta w Warszawie. Pozostała mogiła, w której spoczywają co najmniej 53 ofiary.
PS. Sprawdziłem, ile to chleba waży 18 dag. - to 8 kromek "krojonego".

Zaproponował: grzegorzopalinski

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na