Dostepna również w Get it on Google Play
Ponad 20 000 miejsc wartych odwiedzenia! Masz ochotę na wycieczkę w głąb Ziemi? Szukasz pomysłu na wyjazd z dzieckiem? A może planujesz wakacje na dwóch kółkach. U nas na pewno znajdziesz miejsce, którego szukasz!

Koterka

Cerkiew w leśnym uroczysku

Kto chciałby wiedzieć, jak mogła wyglądać Święta Góra Grabarka w pierwszej połowie XVIII w., powinien wybrać się do Koterki. Tak nazywa się leśne uroczysko położone tuż przy granicy z Białorusią.

Pośrodku leśnej polany stoi tu samotnie niewielka drewniana cerkiew. Wzniesiono ją w 1912 r. w miejscu, gdzie 60 lat wcześniej Matka Boża objawiła się mieszkance pobliskich Tokar. Cerkiew otoczona jest wieńcem kilkudziesięciu drewnianych krzyży. To ciche, odludne miejsce ożywa tylko podczas nabożeństw w Trzecim Dniu Św. Trójcy i w czasie święta Ikony Matki Bożej "Radość Wszystkich Strapionych" (6 listopada). Dość licznie przybywający wierni biorą udział w uroczystej mszy, a potem udają się do źródła bijącego obok cerkwi.

Wierząc w cudowną moc tej wody, piją ją i przemywają chore miejsca. Z roku na rok przybywa tutaj coraz więcej wiernych, zwłaszcza że w ważne święta, dzięki wyjątkowo otwartej wówczas granicy państwowej, w nabożeństwach biorą też udział mieszkańcy najbliższych wsi białoruskich. Jest więc okazja obserwować, jak to ciekawe miejsce przekształca się w nowe miejsce kultu, które być może z czasem dorówna popularnością Grabarce. Na razie jednak można tu doświadczyć swoistego "cofnięcia się w czasie".

Miejsce jest urocze, poniekąd tajemnicze, schowane wśród gęstych zarośli i drzew. Pewnej niedzieli 1852 roku Eufrozyna Iwaszczuk z pobliskiej wsi Tokary na uroczysku Koterka zbierała szczaw. Wtem przed nią ukazała się nieznana kobieta. Kobieta owa zganiła Eufrozynę, że przy niedzieli pracuje miast świętować jak jest przykazane. Poleciła, by mieszkańcy wsi ustawili w tym miejscu krzyż, i modlili się tam o przebaczenie grzechów. Eufrozyna uznała, że widziała Matkę Bożą a fakt ten rychło po okolicy się rozszedł. Z razu dziesiątki, potem setki, wreszcie tysiące pielgrzymów zaczęły do krzyża przybywać. Z czasem władze cerkiewne postanowiły bliżej sprawie się przyjrzeć. Nakazano zabrać krzyż. Wtedy rzeczy niezwykłe dziać się poczęły. Gdy krzyż wyjęto, z dołu źródełko trysnęło, do dziś znajdujące się przy cerkwi. Obmycie się wodą ze źródełka przynosiło ulgę w cierpieniach, a ludzi głębokiej wiary nawet całkowicie uzdrawiało. Niebawem w okolicy rozszalała się epidemia cholery. Wtedy również przychodzili tam ludzie, prosząc o zdrowie. Pielgrzymi często przynosili ze sobą krzyże ofiarne, a krzyże te po dzień dzisiejszy zdobią miejsce święte. Cerkiew, która dziś tu stoi wzniesiono w 1912 roku. Jest to budowla drewniana, na planie krzyża, z prezbiterium zamkniętym trójbocznie i dwiema prostokątnymi zakrystiami. Dzwonnica znajduje się w części zachodniej a wejście poprzedzone jest gankami. Ciekawostką jest fakt, że po II wojnie światowej Tokary zostały podzielone granicą. Świątynia parafialna znalazła się na terenie Związku Radzieckiego. Dlatego też cerkiew w Koterce przejęła obowiązki parafialne. Skoro już tam jesteśmy, warto przejść się 450 metrów do granicy Polski. Pójdziemy szosą, która przed wojną była dość ruchliwa i prowadziła do miasteczka Wysokie Litewskie (dziś Vysokoye)(AniaiJurek)

Wskazówki

Gość: justa piątek, 05 sierpnia 2011, 21:32
kto jest blisko Mielnika powinien to miejsce odwiedzić. Jest fajnie położona w głuszy leśnej.
Gość: Andrzej sobota, 08 października 2011, 22:02
Byłem w zeszłym tygodniu tam na rowerze, miejsce bajkowe i fotogeniczne. Cudowna woda ma smak nieco bagienny, wolałem nie pić. Poza tym warto.
krakers poniedziałek, 22 czerwca 2020, 11:57
Nawigacja prowadzi tylko do wsi ,ale trzeba jechać dalej do końca ulicy gdzie kończy się Polska ,cerkiew znajduje się po lewej stronie w lasku,jest parking można zaparkować

Miejsca w okolicy

Copyright © 2007 Polska Niezwyk�a
Wszystkie prawa zastrze�one. �adna cz�� ani ca�o�� serwisu nie mo�e by� reprodukowana ani przetwarzana w spos�b elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny i inny. Nie mo�e by� u�yta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek bazie danych bez pisemnej zgody Administratora serwisu.
Znajd� nas na